Dzieła znanych
malarzy osiągają na aukcjach milionowe ceny i mogą rozpalać
wyobraźnię niejednego obserwatora. Jeśli chcemy zarabiać na
sztuce, nie musimy jednak być dziedzicem wielkiej fortuny. Jeśli
chcemy inwestować w sztukę, a nie stać nas na razie, by powiesić
w swoim domu oryginalny obraz Warhola, rynek finansowy wychodzi nam
naprzeciw. Powstają różne produkty finansowe, które umożliwiają
ekspozycję kapitału na rynku sztuki.
1. Fundusz sztuki
Jedną z
możliwości są fundusze inwestycyjne oparte na inwestycjach w
sztukę. Najczęściej są to fundusze zamknięte, czyli emitujące
certyfikaty inwestycyjne. Poza tym, próg wejścia jest z reguły
wysoki i może wynosić znacznie ponad 200 tys. zł. W Polsce nie
mamy jednak dużego wyboru. Pierwszym funduszem inwestującym w
branżę sztuki był Abbey Art Fund - fundusz powołany przez dom
aukcyjny Abbey House (DAAH), spółkę notowaną na New Connect we
współpracy z IDEA TFI. Pierwsza emisja certyfikatów funduszu miała
charakter niepubliczny. Do funduszu przystąpiło 45 inwestorów,
którzy nabyli certyfikaty za łączną kwotę ok. 4 mln zł. Pod
koniec 2011r. odbyła się druga emisja certyfikatów, jednak miała
ona również charakter prywatny.
2. Art Lokata
Abbey House
oferuje również art lokaty. Aby skorzystać z tej oferty, trzeba
dysponować co najmniej kwotą 20 tys. zł. Dzięki art lokacie
nabywamy obraz z oferty Abbey House na pewien okres czasu z
przyrzeczeniem odkupu lub podziału zysku z inwestycji. Po
zakończeniu okresu inwestycji biegły sądowy dokonuje wyceny
wartości rynkowej obrazu na podstawie transakcji rynkowych z dwóch
poprzedzających kwartałów oraz korzystając z portalu
artprice.com. Jeśli wartość jest mniejsza lub równa cenie zakupu,
dom aukcyjny gwarantuje odkup obrazu z premią 9,5% w skali roku.
Jeżeli natomiast wartość rynkowa będzie wyższa niż cena zakupu,
wtedy zysk z inwestycji jest dzielony pomiędzy inwestora i dom
aukcyjny w proporcji 70/30.
3. Akcje spółek z branży sztuki
Możemy także
kupić akcje spółek, które działają na rynku sztuki. Spółki z
tej branży mogą okazać się dużo bardziej odporne na spadki niż
spółki z innych sektorów w czasach bessy. Natomiast kiedy giełda
notuje wzrosty, akcje takich spółek również mogą zyskiwać na
wartości. Na New Connect jest notowana m.in. wspomniana wyżej
spółka Abbey House. Jest to dom aukcyjny, który pośredniczy w
obrocie dziełami sztuki, a ponadto oferuje klientom możliwości
inwestycji w sztukę.
4. Leasing sztuki
Dzięki
leasingowi, możemy zostać posiadaczem obrazu, który będziemy
spłacać w ramach comiesięcznych rat. Raty mogą wynosić kilkaset
złotych miesięcznie. Ceny obrazów polskich artystów są nadal
niskie, więc można mieć nadzieję, że rynek sztuki niesie ze sobą
duże perspektywy wzrostu.
0 comments:
Post a Comment